piątek, 8 lutego 2013

Na co warto wydać kasę w ten weekend: 8/10 lutego


Kolejny weekend lutego przed nami, tym razem obfitujący w wiele ciekawych premier i wydarzeń filmowych.

Specjalnie dla wszystkich, którzy zamierzają spędzić najbliższe dni w kinie (częściowo lub w całości) stworzona jest poniższa lektura, gdzie poznacie filmowych pewniaków i miernoty, ale także kilka pozycji, które mogą okazać się sporym pozytywnym zaskoczeniem.


Najpierw premiery:

Z dniem dzisiejszym do polskich kin wchodzą cztery filmy: "Poradnik pozytywnego myślenia", "Wróg numer jeden", "Movie 43" oraz "Nieulotne".

Przyjrzyjmy się najpierw dwóm pierwszym dziełom, których recenzje w ostatnim czasie pojawiły się już na blogu. Zarówno "Poradnik...", jak i "Wróg..." zapewnią emocjonujące seanse, nie pozwalające się nudzić ani przez chwilę, dlatego jeśli lubi dobre kino, powinien bez zawahania wybrać którąś z tych pozycji. Którą dokładnie? Poniższe recenzje powinny w tym pomóc:


Recenzja "Poradnika pozytywnego myślenia".

Recenzja "Wroga numer jeden".



,Poleca się? Tak, tak, tak i jeszcze kilka razy tak!


Dalej mamy "Movie 43" - film mogący sporo namieszać, bowiem wyłamujący się ze wszystkich dotychczasowych standardów. Mamy 11 historyjek, nakręconych przez 11 różnych, utalentowanych reżyserów z tak doborową obsadą, iż wymienienie choćby jej połowy, zajęłoby pół tekstu.

Pomysł bardzo szalony, ale powinien się udać, tym bardziej, jeśli ktoś lubi dobre, komediowe kino, z bardziej lub mniej subtelnymi żartami.

Wprawdzie komedia rodem z USA dawno przestały śmieszyć to wydaje się, iż "Movie 43" wreszcie ma wszystko, co potrzebne, aby takie podejście widza odmienić. Trzymamy kciuki!


Poleca się? Warto spróbować.

Kolejny film Jacka Borcucha? Nic, tylko iść w ciemno i nie oglądać się na resztę! W dodatku, jeśli ponownie w jego dziele występuje utalentowany Jakub Gierszał.

Rewelacyjny młody polski aktor, ostatnimi czasy niczym mityczny król Midas, zamienia w złoto wszystko, czego się dotknie. Tutaj ma do pomocy odkrycie ostatnich miesięcy w postaci Magdaleny Berus oraz bardzo dobrego scenariusza.

Wiele osób zarzuca filmowi, iż pozostawia wiele kwestii niedopowiedzianych, ale czy to jest grzech? Czy wszystko musi zostać podane na tacy? Nie! Na takie polskie filmy czeka się z utęsknieniem, a nazwisko reżysera od pewnego czasu przyciąga jak magnes. Czy jednak Nieulotne" nie będzie jak lot ćmy do światła? Warto się przekonać na własnej skórze.


Poleca się? Polski film, ale tak, poleca się!

Dodatkowo, w polskich kinach grane wciąż są jeszcze takie filmy jak "Lincoln", "Gangster Squad. Pogromcy mafii", "Les Miserables. Nędznicy", "Niemożliwe" oraz "Ralph Demolka". Recenzje wszystkich tych pozycji znajdziecie na blogu, choć muszę dodać, że z wymienionych dzieł na największą uwagę zasługuje bajka o bohaterze gry komputerowe, którą po prostu trzeba zobaczyć! Nie ma innej opcji. Pozostałe tytułu są godne uwagi, ale tylko w domowym zaciszu.

To tyle, więcej za tydzień - miłych seansów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz